"Dwie połówki pomidora" - Ida Pierelotkin

    Dostałam tą książkę na  moje 11 urodziny. W tym wieku się nią nie zaciekawiłam, ale po roku znowu po nią sięgnęłam... Wciągnęła mnie bez reszty, Przeczytałam ją w jedno popołudnie. Na ogół nie czytam książek obyczajowych bo mnie nudzą, ta była świetna, pomimo, że napisała ją autorka o której wcześniej nie słyszałam.
    Zuzanka nie zamierz ulegać magii "Zmierzchu" (osobiście polecam) i nie może zrozumieć dziewczyn, które upodabniają się do Belli. Sięga po powieść dla zabicia czasu, aby mieć zajęcie w bezsenne noce w ogródku działkowym, na którym zaszywa się po kłótni z rodzicami i ucieczce z domu. Niespodziewanie lektura zaczyna wciągać Zuzankę. Pewnego dnia poznaje dwóch chłopaków: odpowiedzialnego Zielarza i zwariowanego Carlita. Po bliższym zapoznaniu się z nimi, Zuzanka staje przed trudnym wyborem: "Kierować się sercem i wybrać Carlita, czy kierować się rozumem i wybrać Zielarza?".  Koga wybierze i co wyniknie z ich znajomości? - przekonaj się czytając tą niesamowitą książkę.
    Bardzo polecam tą powieść, jest napisana bardzo dobrym językiem, który czyta się bardzo szybko. Osobiście nie czytałam innych książek tej autorki (mi. "Ala Betka", "Papa nie świruj!" i "Co ma piernik do wiatraka"), ale mam zamiar nadrobić te zaległości.